Korzyści płynące z użytkowania fotowoltaiki przekonują do niej coraz więcej osób prywatnych i przedsiębiorców. Niemniej inwestycja w moduły PV nie należy do najniższych i już samo to powinno przekonywać do zadbania o ubezpieczenie paneli fotowoltaicznych. Nabywca w zamian za przekazany kapitał oczekuje instalacji, która będzie produkować prąd przez kolejnych kilkadziesiąt lat. I tak zazwyczaj się dzieje. Czasami jednak, na skutek splotu niekorzystnych czynników, pojawiają się problemy. W ich rozwiązaniu może pomóc ubezpieczenie fotowoltaiki. W tym artykule opowiemy o możliwych przyczynach uszkodzeń instalacji. Wskażemy też, w jaki sposób ubezpieczenie paneli słonecznych może nas chronić oraz ile kosztuje.
Po co ubezpieczać fotowoltaikę?
Ubezpieczenie to obecnie podstawowe narzędzie ochrony interesów w wielu aspektach życia. Ubezpieczamy się od utraty życia, zdrowia, kradzieży, włamania, kosztów rezygnacji z podróży czy narodzin dziecka. Patrząc na tysiące zdarzeń, można dojść do wniosku, że praktycznie każdy składnik majątku firmy powinien być objęty ubezpieczeniem na wypadek zaistnienia nieprzewidzianych okoliczności. Im wyższa jego wartość w ewidencji środków trwałych, tym potencjalne wydatki związane z naprawą lub odbudowaniem będą większe. Właśnie dlatego tak ważne jest ubezpieczenie fotowoltaiki w pierwszej kolejności.
Tradycyjna mikroinstalacja firmowa zlokalizowana na dachu zakładu lub gruncie, wystawiona jest na działanie szeregu negatywnych zjawisk atmosferycznych (silny wiatr, grad, wysokie promieniowanie UV). Do jej uszkodzenia może przyczynić się także uderzenia pioruna, złamanie anteny radiowej czy upadek drzewa. Według danych zaczerpniętych z publikacji „Zagrożenia i ochrona instalacji prosumenckich PV” do głównych przyczyn uszkodzeń instalacji PV zaliczamy:
- Wyładowania i przepięcia – 26%.
- Nacisk śniegu – 14%,
- Silne wiatry – 9%,
- Błędy techniczne – 6%.
Coraz popularniejsza jest także kradzież elementów wyposażenia, wchodzącego w skład elektrowni (modułów, falowników czy konstrukcji) oraz akty wandalizmu. Jednym z pomysłów na walkę z niepożądanymi sytuacjami jest postawienie ogrodzenia. Całkowity spokój daje jednak dopiero ubezpieczenie paneli słonecznych.
Czy ubezpieczać fotowoltaikę?
Czy ubezpieczać fotowoltaikę? Większość przedsiębiorców dochodzi do słusznego wniosku, że brak dokonania tej czynności stanowi zbyt duże ryzyko dla funkcjonowania zakładu. W związku z tym zmienia się optyka pytania – ze słowa ‘czy’ na ‘jak’? Ubezpieczenie fotowoltaiki i jego cena mogą zależeć od rodzaju umowy i jej zakresu. Do wyboru mamy dwie podstawowe opcje:
- Ubezpieczenie nieruchomości z dodatkowym sprzętem.
- Polisę niezależną.
W pierwszym wypadku przedsiębiorstwo może włączyć nowe urządzenia do ochrony całej nieruchomości. Niestety dotychczasowe doświadczenia pokazują, że tego typu rozwiązanie nie zawsze zdaje egzamin. Część grup ubezpieczeniowych nie oferuje podobnych pakietów. Inne, stosują restrykcyjne wyłączenia (np. brak możliwości objęcia asekuracją instalacji gruntowych).
Stosunkowo elastyczniejsze są polisy niezależne. W tym przypadku suma ochrony nie jest z góry ograniczona, a jej wysokość ustala się na podstawie wartości instalacji chronionej (nie zaś całej nieruchomości). Dużo łatwiej wynegocjować także szerszy zakres zdarzeń, jakie obejmie ubezpieczenie paneli fotowoltaicznych.
Ubezpieczenie fotowoltaiki – zakres
Ilość czynników, które mogą wpłynąć na żywotność fotowoltaiki, jest tak duża, że podczas zawierania umowy ubezpieczeniowej, należy zwrócić szczególną uwagę na proponowany zakres ochrony. Pod uwagę warto wziąć takie okoliczności jak:
- dewastacje i akty wandalizmu,
- kradzieże i rozboje,
- zjawiska atmosferyczne,
- pożary,
- zalania,
- klęski żywiołowe (powodzie, trzęsienia ziemi, huragany, lawiny),
- szkody elektryczne,
- nieszczęśliwe wypadki (uderzenia kamienia wylatującego spod kosiarki, upadki drona).
Zapoznając się z ofertą na ubezpieczenie fotowoltaiki, należy zapoznać się także z wyłączeniami. O ile naturalne zużycie paneli, szkody wynikające z umyślnych działań właściciela instalacji czy szkody będące skutkiem rażącego niedbalstwa zarządcy, są sprawą naturalną, o tyle w wielu Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia możemy znaleźć także kradzieże czy szkody elektryczne. Przed podpisaniem umowy trzeba dokładnie zapoznać się z dokumentacją ubezpieczenia paneli słonecznych. Należy między innymi zwrócić uwagę na samą definicję instalacji i jej elementów. Warto też dokładnie sprawdzić, czy oferta nie wskazuje limitów liczby zdarzeń losowych lub maksymalnego okresu przerw w działaniu instalacji, które pokryje ubezpieczenie fotowoltaiki. Cena musi być adekwatna do całego zakresu umowy. W przypadku wątpliwości można także skontaktować się z ekspertami Eco dla Biznesu, którzy zajmują się kompleksową obsługą energetyczną firmy – od montażu instalacji PV, przez załatwienie formalności administracyjnych, na fachowym doradztwie kończąc.
Fotowoltaika – ubezpieczenie kosztuje stosunkowo niewiele
Jakie ubezpieczenie fotowoltaiki będzie najlepsze? To, które obejmuje szeroki zakres zdarzeń i nie wiąże się z wysokimi wydatkami. Ile kosztuje ubezpieczenie fotowoltaiki? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wpływ na cenę mają między innymi następujące czynniki:
- wartość mikroelektrowni ujęta w umowie z wykonawcą lub kredycie pod fotowoltaikę,
- moc instalacji,
- rodzaj obiektu, na którym jest zamontowana,
- charakterystyka miejsca posadowienia (np. klasa podłoża, rodzaj poszycia dachowego),
- wiek zestawu PV i dostępność części zamiennych,
- okres ubezpieczenia paneli słonecznych.
Ostatecznie, podejmując działania w celu ochrony firmowej fotowoltaiki, powinniśmy liczyć się z wydatkiem rzędu kilkuset złotych rocznie. W zamian za to otrzymujemy gwarancję spokoju w przypadku wystąpienia nieoczekiwanego zdarzenia. Dodatkowo, przy spełnieniu określonych warunków, ubezpieczenie fotowoltaiki pozwala uzyskać wyrównanie strat finansowych za okres braku produkcji wynikłej ze zdarzeń niezależnych od właściciela.