EU ETS – wszystko, co musisz wiedzieć o unijnym systemie handlu uprawnieniami do emisji

Unijny System Handlu Emisjami (EU ETS) jest jednym z głównych narzędzi Unii Europejskiej mającym na celu walkę ze zmianami klimatycznymi poprzez ograniczanie emisji gazów cieplarnianych. Wprowadzony w 2005 roku, obejmuje wszystkie kraje członkowskie UE oraz Islandię, Liechtenstein, Norwegię i Irlandię Północną (w zakresie produkcji energii elektrycznej). Od 2024 do systemu dołączono także transport morski. Na czym polega ten instrument? W jakiej fazie wdrażania się znajdujemy? Kiedy wejdzie w życie rozszerzenie pierwotnego systemu czyli EU-ETS2?

Jak działa Emission Trading System EU-ETS?

EU ETS – co to takiego? Wielu z nas słyszało o handlu emisjami, ale jak pokazuje praktyka, nadal spora część społeczeństwa nie jest w stanie prawidłowo wyjaśnić, na czym dokładnie polega funkcjonowanie tego narzędzia. Zacznijmy zatem od początku. System handlu emisjami ETS działa na zasadzie „cap-and-trade”, co oznacza, że istnieje górny limit emisji dwutlenku węgla (CO₂) oraz innych gazów cieplarnianych, takich jak podtlenek azotu (N₂O) i perfluorowęglowodory (PFC). Limit ten jest stopniowo obniżany, co prowadzi do zmniejszenia emisji w całej Unii. Przedsiębiorstwa objęte systemem muszą nabywać uprawnienia do emisji, które dają prawo do wyemitowania jednej tony CO₂ lub ekwiwalentu innych gazów.

Firmy zobligowane do stosowania systemu mogą otrzymywać część uprawnień za darmo, szczególnie w sektorach narażonych na ryzyko „ucieczki emisji” do krajów o niższych standardach środowiskowych. Pozostałe uprawnienia są sprzedawane na aukcjach. W przypadku, gdy podmiot potrzebuje więcej uprawnień, może je kupić na rynku od innych podmiotów.

Podstawa prawna funkcjonowania systemu ETS EU

Celem systemu EU-ETS jest stopniowe obniżanie emisji gazów cieplarnianych w sektorach najbardziej emisyjnych, takich jak energetyka, przemysł ciężki i lotnictwo. Ostatecznym dążeniem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej w UE do 2050 roku. EU-ETS zachęca do wdrażania nowoczesnych technologii i optymalizacji procesów produkcyjnych, co sprzyja innowacjom i poprawie efektywności energetycznej.

System został stworzony w odpowiedzi na Protokół z Kioto z 1997 roku, który ustanowił cele redukcji emisji gazów cieplarnianych. Pierwsza faza EU-ETS rozpoczęła się w 2005 roku i miała charakter pilotażowy. Kolejne kroki to:

  • Faza II (2008-2012) – położono w niej nacisk na bardziej precyzyjne limity emisji, zgodne z Protokołem z Kioto.
  • Faza III (2013-2020) – wprowadzono jednolity limit emisji dla całej UE, a część uprawnień zaczęto sprzedawać na aukcjach. Roczny współczynnik redukcji wynosił 1,74%.
  • Faza IV (2021-2030) – obowiązująca obecnie, z wyższym współczynnikiem redukcji 2,2% rocznie, co ma pomóc osiągnąć cel 55% redukcji emisji do 2030 roku w porównaniu do poziomów z 2005 roku.

Podstawą funkcjonowania instrumentu we Wspólnocie jest Dyrektywa 2003/87/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 13 października 2003 r. ustanawiająca system handlu przydziałami emisji gazów cieplarnianych we Wspólnocie oraz zmieniająca dyrektywę Rady 96/61/WE (tak zwana dyrektywa EU-ETS). Obok niej w obrocie prawnym można wyróżnić szereg innych dokumentów, regulujących poszczególne zagadnienia branżowe, w tym między innymi:

  • Rozporządzenie FAR – w sprawie ustanowienia przejściowych zasad dotyczących zharmonizowanego przydziału bezpłatnych uprawnień do emisji w całej Unii
  • Rozporządzenie MRR – w sprawie monitorowania i raportowania w zakresie emisji gazów cieplarnianych.

W Polsce ramy w zakresie handlu uprawnieniami reguluje ustawa z dnia 12 czerwca 2015 r. o systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych.

Kogo obowiązuje system EU-ETS?

Emission Trading System EU-ETS obejmuje ponad 10 000 instalacji przemysłowych i elektrowni działających w państwach członkowskich Unii Europejskiej oraz Islandii, Liechtensteinie i Norwegii. W ramach obowiązujących przepisów, uczestniczyć w systemie muszą przede wszystkim przedsiębiorstwa działające w sektorze energetycznym, przemyśle ciężkim (np. produkcja cementu, hutnictwo, chemikalia) oraz sektorze lotniczym. Od 2024 roku system obejmuje również transport morski, a w przyszłości planowane jest rozszerzenie go na inne sektory, o czym piszemy poniżej. Szczegółowy wykaz branż objętych tym obowiązkiem zawiera załącznik I do dyrektywy EU-ETS.

Wpływ EU ETS na koszty energii

EU-ETS ma bezpośredni wpływ na koszty energii, szczególnie w krajach, gdzie energetyka opiera się na paliwach kopalnych, takich jak węgiel czy gaz ziemny. W ramach systemu, przedsiębiorstwa muszą nabywać uprawnienia do emisji, co generuje dodatkowe koszty operacyjne. W efekcie rosnące ceny uprawnień przekładają się na wyższe koszty produkcji energii, które następnie są przenoszone na odbiorców końcowych, w tym gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa. Dla krajów uzależnionych od tradycyjnych źródeł energii, koszty wynikające z uczestnictwa w systemie ETS-EU mogą stanowić wyzwanie, jednak mechanizm ten jednocześnie promuje inwestycje w odnawialne źródła energii, które z czasem mogą przyczynić się do stabilizacji cen. W dłuższej perspektywie system ma na celu zmniejszenie kosztów związanych z emisją poprzez wspieranie transformacji energetycznej w kierunku bardziej ekologicznych i niskoemisyjnych rozwiązań.

Więcej informacji na temat kosztów uprawnień można znaleźć w artykule pt. „Uprawnienia i opłaty za emisję CO2.

Podatek ETS 2 dla firm – nowe wyzwania dla Polaków

unijny system handlu uprawnieniami do emisjiUnia Europejska od wielu lat intensywnie pracowała nad rozszerzeniem systemu handlu emisjami. Efektem tych prac jest wdrożenie nowego instrumentu – EU-ETS2. Mechanizm ten obejmuje handel uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla w sektorach, które do tej pory były zwolnione z takich regulacji, w tym budownictwa oraz transportu drogowego. Podatek od ogrzewania, bo tak często nazywa się nowe rozwiązanie, ma za zadanie sprawić, że wykorzystanie węgla i gazu stanie się nieopłacalne dla mieszkańców i klientów biznesowych. Cena paliw będzie rosła regularnie rok do roku, by docelowo w 2040 roku osiągnąć równowartość prawie 7000 złotych za tonę węgla. W tym samym czasie cena m3 gazu ma oscylować wokół 11 złotych. Rzecz jasna wzrosną też notowania ropy naftowej.

Całkowity koszt nowego narzędzia EU-ETS2 dla polskiej gospodarki ma wynosić między 21,2 – 96,5 mld złotych rocznie. Mówimy tu zatem o bardzo poważnych kwotach, które sprawią, że Polacy będą musieli dostosować się do nowych wymogów, np. inwestując w technologie obniżające emisje. W efekcie, system może stać się katalizatorem przyspieszonej transformacji energetycznej w Polsce, ale jednocześnie będzie wyzwaniem dla wielu jednostek, zwłaszcza tych mniejszych, które dysponują ograniczonymi środkami na inwestycje w zielone technologie.

Kiedy EU-ETS 2 dla firm?

Podatek ETS 2 dla firm nie jest odległą perspektywą. Zmiany klimatyczne postępują dynamicznie, stąd nie może dziwić pośpiech instytucji międzynarodowych w wyznaczaniu kolejnych kamieni milowych. Nowy system dla budownictwa oraz transportu potencjalnie ma wejść w życie już w 2027 roku. Jednocześnie zastrzeżono, że w przypadku wystąpienia wysokich cen gazu lub ropy naftowej, data zostanie przesunięta do 1-go stycznia 2028 roku. Startowa cena węgla dla pierwszego roku perspektywy ma wynieść 1700 złotych, a dla gazu 4,5 złotych. Opłata za jednostkę ETS 2 w 2027 roku została określona na 380 złotych. Do 2040 roku wzrośnie na tyle, że koszt jej zakupu będzie wyższy od ceny za tonę węgla.

EU-ETS2 – jakie zagrożenia generuje dla funkcjonowania firm?

System EU-ETS2 stwarza szereg wyzwań i potencjalnych zagrożeń dla przedsiębiorstw w Polsce. Jednym z największych jest wzrost kosztów operacyjnych związanych z rosnącymi cenami paliw. Może to obniżyć konkurencyjność firm na rynku, zwłaszcza w porównaniu z przedsiębiorstwami spoza Unii Europejskiej, które nie muszą ponosić takich opłat. Dla mniejszych firm brak wystarczających środków na inwestycje w technologie obniżające emisje może prowadzić do problemów finansowych, a nawet do konieczności ograniczania działalności.

Jest to szczególnie istotne, ponieważ wzrosty dotyczyć będą tak kwestii ogrzewania i transportu, jak i energii elektrycznej. Warto pamiętać, że Polska jest nadal silnie uzależniona od węgla i niewiele wskazuje na to, że ten problem zostanie szybko rozwiązany. Dane pokazują, że w 2022 roku emisje w polskim sektorze energetycznym wynosiły ponad 750 kg CO2 na MWh, co przy cenie uprawnień na poziomie 100 euro za tonę przekłada się na dodatkowy koszt rzędu ponad 75 euro za każdą generowaną megawatogodzinę prądu.

System EU-ETS2, podobnie jak dotychczasowy mechanizm handlu prawami do emisji, może być podatny na działania spekulacyjne. Instytucje finansowe prawdopodobnie będą wykorzystywać regulacje rynkowe do sztucznego podnoszenia notowań. Chociaż wprowadzenie limitu na poziomie 45 euro za tonę (soft cab*) ma na celu stabilizację cen, istnieje ryzyko, że znaczne zaangażowanie środków przez spekulantów może przekroczyć ten limit, co mogłoby prowadzić do wzrostu cen.

*Mechanizm pozwalający na wprowadzenie dodatkowych 20 milionów pozwoleń na rynek, jeśli cena ich przekroczy poziom 45 euro za tonę przez dwa miesiące z rzędu.

Co w tej sytuacji mogą zrobić firmy z sektora MŚP?

Firmy z sektora małych i średnich przedsiębiorstw powinny zdawać sobie sprawę, że wzrosty kosztów są nieuniknione. Im dłużej zwlekają z podjęciem działań, tym gorzej dla ich kondycji finansowej. W pierwszej kolejności powinny zatem skorzystać z doradztwa energetycznego dla firm. Eksperci Eco dla Biznesu mogą pomóc w identyfikacji i wdrażaniu projektów, które zmniejszą zużycie energii (np. fotowoltaika). Dodatkowo, doradztwo może wspierać organizację w optymalizacji ścieżki zakupowej dla energii elektrycznej oraz gazu. Niższe ceny, gwarancja stabilizacji, możliwość korzystania z okazji rynkowych – to tylko kilka z opcji, które mogą zwiększyć konkurencyjność na rynku już dziś, a przy okazji przygotować markę na nadchodzące zmiany.